niedziela, 12 sierpnia 2012

Rozdział 23-


* z perspektywy Charlie *
Późno wieczorem zadzwonił do mnie Harry, że Alex wychodzi ze szpitala i szykuje dla niej niespodziankę. Przywiózł do mnie małego kotka którego chce jej podarować. Kazał mi też włączyć jutro radio około godziny 15. Odwołał także spotkanie w studiu nagraniowym. Powiedział też ,że wieczorem on, Niall i reszta 1D wybierają się do klubu ze swoimi dziewczynami i znajomymi i zabierają nas ze sobą oraz zwolnił nas z czwartkowych i piątkowych lekcj. I to jest życie. Rano gdy Niall wstał pojechał po swoje ciuchy aby mieć w co się ubrać na impreze. Powiedział tylko ,że to klub od 18 ale nas wkręcą do niego. Zostałam również powiadomiona o tym iż Hazz i Zayn zabierają swoich dwóch kumpli i abym zaprosiła Vanessę i Carlę. Gdy Niall wrócił czekaliśmy na nich.

* z perspektywy Alex *
Gdy rano się obudziłam Harry jeszcze spał. Spojrzałam na telefon. Była już dziesiąta. Harry normalnie powinnien być w studiu. Zaczęłam krzyczeć i szturchać go aby wstał.
A- Harry ! Jest dziesiąta, a ty nie w studiu !
H- Coo ?
A- Miałeś być rano w studiu !
Loczek przetarł rękoma oczy i uśmiechną się do mnie.
H- Napisałem do Paula, że dziś nie przyjdę bo dzisiaj wypisują Ciebie ze szpitala.
A- Ahaa...
Siedziałam chyba przez pięć minut gapiąc się na Harry'ego. Po chwili zorientował się, że to robię i spojrzał na mnie. Oczywiście Alex musiała się speszyć i rzucić twarzą o poduszkę. Gdy zjedliśmy śniadanie zabrali mnie na ściąganie opatrunku z nosa i gipsu. Haha. Moja noga nie mogła się przyzwyczaić do chodzenia. Gdy poszłam do swojej sali by spakować rzeczy wszystko było już gotowe, a Harry tylko czekał.
H- No to co jedziemy ??
A- No chyba tak.
Chciałam sięgnąć po torbę ale Hazz mnie wyprzedził i wzią ją za mnie. Wrzucił ją do bagarznika swojego samochodu. Był naprawdę fajny. Wsiadłam do niego,  niedługo po mnie uczynił to samo. Gdy jechaliśmy do mojego i Charlie mieszkania Harry co chwilę włączał i wyłączał radio.
A- Eeemm...nudzi Ci się ?
Harry uśmiechną się tylko i bawił się dalej radiem. Po chwili gdy piosenki przestały lecieć zostawił je włączone.
H- Słuchaj teraz.
Wsłuchałam się w to co teraz mówili.

A teraz czas na nietypową sprawę !!
Cześć jestem Harry Styles z One Direction. Piosenkę którą zaraz usłyszycie chciałbym zadedykować mojej przyjaciółce- Alex.

Ooo Harry zadedykował mi piosenkę ! Jak słodko. Ciekawe co to jest za singiel.

 It's not me, It's not you there's a reasion. I'm just trying read the signas I'm receivin...

Another world. Słyszałam ją ostatnio na youtube. Słuchałam dalej. W koncu doszło do solówki mojego loczka.

I'll lift you up, I'll never stop You know I'll take you to another world. I'll build you up I'll never stop I'll take you to another world...


To takie słodkie. Przez pewnien moment pomyślałam, że ma to związek z Collinem no bo wiecie ten tekst i w ogóle ale nie. Przecież podkreślił, że dla mojej przyjaciółki. Piosenka się skończyła. Harry wyłączył radio.

A- Jeju, dziękuję Ci !
H- Nie ma sprawy.
Przytuliłam go ale przez to zasłaniałam mu przednią szybę i szybko wróciłam na swoje miejsce.
A- Nie musiałeś.
H- Ale chciałem.
A- To była ta niespodzianka ?
Harry uśmiechną się do mnie i pokręcił głową.
H- Niezupełnie.
Dojechaliśmy na miejsce. Weszliśmy do mieszkania. Było zbyt czysto. Coś się musiało się święcić.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz